

Od czwartego dnia do twojego znaku przybywają w sumie trzy planety. Wenus ląduje jako pierwsza, z wdziękiem i delikatnie oświetlając Ciebie i Twój wspaniały, piękny fizyczny pojazd. Tak, to oznacza twoje ciało. Twoje oszałamiające, namacalne wcielenie. Bez względu na Twój stosunek do wyglądu, ten tranzyt z pewnością pomoże Ci pokochać siebie o wiele bardziej. I wszyscy inni też. Merkury wkracza w retrogradację piątego stycznia, być może wkładając w to niewielki klucz, choć nie jest to nic, z czym nie można sobie poradzić. Może być tak, że w tym miesiącu milczenie jest lepsze niż próba komunikacji za pomocą słów. Zamiast tego używaj języka ciała.